Wczoraj jechałem normalnie, trzymając stopę na gazie. Dla zabawy włączyłem tryb sportowy w samochodzie i zauważyłem, że obroty silnika gwałtownie wzrosły, jakby samochód zredukował bieg. Wyłączyłem tryb sportowy i wtedy wydawało się, że samochód wrzucił dwa biegi wyżej, przywracając obroty do bardziej normalnego zakresu.
Mój stary Jaguar X-type miał tryb sportowy i kiedy go włączałem, nigdy nie wykonywał automatycznej redukcji (lub zmiany biegu na wyższy). Po prostu dostosowywał prędkość obrotową, przy której biegi miałyby następnie zmienić się na wyższe lub niższe w oparciu o zmianę przyspieszenia.
Uważam, że implementacja trybu sportowego Mazdy jest w najlepszym razie dziwna, a w najgorszym ogromnym marnotrawstwem benzyny (ze względu na redukcję biegów, gdy nie była potrzebna). Czy coś tu pomijam? Jakieś komentarze?
Mój stary Jaguar X-type miał tryb sportowy i kiedy go włączałem, nigdy nie wykonywał automatycznej redukcji (lub zmiany biegu na wyższy). Po prostu dostosowywał prędkość obrotową, przy której biegi miałyby następnie zmienić się na wyższe lub niższe w oparciu o zmianę przyspieszenia.
Uważam, że implementacja trybu sportowego Mazdy jest w najlepszym razie dziwna, a w najgorszym ogromnym marnotrawstwem benzyny (ze względu na redukcję biegów, gdy nie była potrzebna). Czy coś tu pomijam? Jakieś komentarze?